Tchórzofretko wróć!

2009-05-30 7:00

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Gdzie jest Lusia, mała i pocieszna tchórzofretka, oczko w głowie rodziny Szpaczyńskich z Lublina? Na milutkie i kochane zwierzątko czeka zrozpaczona Dominika (8 l.) i jej braciszek Kuba (6 l.). - Lusiu, wróć, czekają na ciebie twoje ulubione musli - zachęcają dzieci.

Wystarczyła chwila nieuwagi, aby Lusia sprytnie otworzyła sobie łapkami drzwi i czmychnęła z bezpiecznego domu na dwór. Od tamtej chwili mija już tydzień, a zwierzątka wciąż nie ma i nie ma.

- Kto by pomyślał, że takie małe stworzenie może okazać się tak ważne dla całej rodziny - pan Piotr (31 l.), ojciec dzieci, sam dziwi się sytuacji, w której za Lusią pochlipuje cała rodzina. Tchórzofretka w mig zdobyła ich serca. Ufna, wesoła, wszędzie jej było pełno. Od kiedy jej nie ma, dzieciakom trudniej jest wstawać do szkoły.

- Budziła nas leciutkim kąsaniem w ucho. Gdy już byliśmy na nogach, sama kładła się spać - opowiadają na zmianę Kuba z Dominiką.

Całe śródmieście Lublina oblepione jest ogłoszeniami z obietnicą nagrody (pieniądze - więcej niż kosztuje w sklepie nowy zwierz) za znalezienie Lusi. Jeśli ktokolwiek może pomóc tej rodzinie, proszony jest o kontakt. Tel. 0695-733-622.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki