Do wypadku doszło we wtorek 22 września. 62-letni mężczyzna, który na wiosnę zbudował sobie domek, kopał studnię wraz z 37-letnim operatorem koparki. W pewnym momencie doszło do obsunięcia się ziemi. Na miejsce wypadku natychmiast zostały skierowane dwie jednostki strażaków - z Krakowa oraz z Nowego Sącza. Ciało mężczyzny udało się odnaleźć po 11 godzinach akcji, około 2 w nocy 23 września. Teraz okoliczności tragicznego wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury. To nie pierwszy tragiczny wypadek do którego doszło podczas kopania studni. W czerwcu informowaliśmy o zdarzeniu, które wydarzyło się w miejscowości Sobowice. Mężczyzna został przysypany w momencie, kiedy znajdował się w wykopie na głębokości 5 metrów. Po kilku godzinach, strażakom udało się wydobyć mężczyznę z dołu - mężczyzny nie oddychał, ponadto miał liczne obrażenia głowy. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz z Zespołu Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon mężczyzny - podał portal echodnia.pl. Szczegóły znajdziesz tutaj: Kopał studnię, przysypała go ziemia! Mężczyzna z Sobowic nie żyje
Czytaj: ZAGINĘŁA 25-letnia Ola, studentka UM w Łodzi! Może ją widziałeś?