Wstrząsające wyniki sekcji zwłok ofiary gruzińskiego rzeźnika

i

Autor: redakcja SE Wstrząsające wyniki sekcji zwłok ofiary gruzińskiego rzeźnika

Tragiczna śmierć Pauliny D. Nowe ustalenia prokuratury są PORAŻAJĄCE

2018-11-23 9:15

Śmierć Pauliny D. wstrząsnęła całą Polską. Piękna 28-latka została brutalnie zamordowana, a jej poćwiartowane zwłoki porzucono w lasku na obrzeżach Łodzi. Policji udało się już zatrzymać głównego podejrzanego w tej sprawie, który ukrywał się na Ukrainie (polscy śledczy wciąż czekają na jego ekstradycję). Tymczasem do mediów przedostały się wyniki z badań toksykologicznych, które wykazać miały, czy w chwili zbrodni kobieta była czymś odurzona. Wskazują one, że brutalna zbrodnia staje się jeszcze bardziej przerażająca. 

Przypomnijmy: zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono w sobotę 20 października. Jej ciało odnaleziono dopiero po sześciu dniach. Według dotychczasowych ustaleń kobieta w nocy z piątku na sobotę bawiła się ze znajomymi, od których w pewnym momencie się odłączyła. Ostatni raz widziana była w sobotę o godzinie 8 rano na skrzyżowaniu alei Kościuszki i ulicy Zielonej. Z zapisów monitoringu wynika, że towarzyszył jej starszy mężczyzna (ujęty już Gruzin). Razem z nim – na razie nie wiadomo, czy z własnej woli, czy też pod przymusem (odpowiedź na to pytanie miały dać badania toksykologiczne)- udała się w stronę ulicy Żeromskiego, gdzie mieli swoje kwatery gruzińscy robotnicy. Nie wyczuwając żadnego zagrożenia Paulina weszła do piętrowego budynku. Tam czekała na nią śmierć. Zginęła tego samego dnia.

Łódzka prokuratura, która bada okoliczności śmierci pięknej 28-latki chciała ustalić, czy Paulina nie była czymś odurzona, co miałoby wpływ na podejmowane przez nią, tragicznego wieczoru, decyzje. Z tego powodu podczas sekcji zwłok zostały pobrane próbki, które następnie poddano badaniom toksykologicznym. Jak się okazuje, zamordowana nie była jednak pod wpływem żadnych substancji psychoaktywnych. Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury zdradził w rozmowie z TVN24: - Ekspertyza obejmowała szerokie spektrum środków odurzających i psychotropowych. Wyniki nie potwierdzają hipotezy, by kobiecie przed śmiercią podano tego typu substancje. Innymi słowy zamordowana w chwili śmierci (z ustaleń wynika, że - działając z motywów seksualnych - sprawca pobił Paulinę D. i godził ją nożem w szyję) była w pełni świadoma swojego tragicznego położenia.



Wniosek do ukraińskiej Prokuratury Generalnej o esktradycję głównego podejrzanego został wysłany w piątek 16 listopada. Jak przekonywał wiceminister sprawiedliwości, Łukasz Piebiak: - Oczekujemy, że władze ukraińskie wydadzą nam tego człowieka, bo czyn jest bardzo poważny, dowody są, jak się wydaje, mocne, a sprawa jest głośna i w zainteresowaniu opinii publicznej. Dodał przy tym, że podejrzany nie jest obywatelem Ukrainy, więc "kwestie związane z ewentualnym zakazem wydawaniem własnych obywateli nie wchodzą w grę", po czym stwierdził: - Mamy nadzieję, że strona ukraińska sprawnie przeprowadzi stosowne postępowanie i wyda podejrzanego polskim organom wymiaru sprawiedliwości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki