TROTYL BYŁ na wraku tupolewa. Jest dowód na obecność materiałów wybuchowych?

2013-03-05 17:55

Pierwsze próbki pobrane z wraku samolotu prezydenckiego TU-154M zostały już przebadane. Jak się okazuje biegli wykryli na nich cząsteczki trotylu. Jednak prokuratura dementuje doniesienia o obecności materiałów wybuchowych na tupolewie.

Pierwsze próbki pobrane z wraku TU-154M, który rozbił się w Smoleński 10 kwietnia 2010 roku zostały już przebadane. Jak się okazuje - analizy wykazały obecność TNT, jednak Naczelna Prokuratura Wojskowa w Warszawie dementuje te doniesienia:

- Biegli prowadzący badania laboratoryjne próbek zabezpieczonych w Smoleńsku na przełomie września i października 2012 r., na obecnym etapie nie stwierdzili śladów materiałów wybuchowych - oświadczyła prokuratura.

Obszerny materiał na ten temat ukaże się jutro w Gazecie Polskiej. Zdaniem osób wypowiadających się dla gazety wyniki analiz mają świadczyć, że na wraku tupolewa były materiały wybuchowe.

Zestaw kompletnych analiz, które uwzględnią przebadanie wszystkich próbek będzie dostępny w kwietniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki