TYCHY: Omal nie zginął od własnej nalewki

2012-09-27 4:00

O krok od śmierci był mieszkaniec Tychów, który jak co roku zapragnął zrobić sobie nalewkę na zimę. Przepis miał, ale alkohol, który kupił, wydał mu się podejrzany. Postanowił nie ryzykować i zgłosił się ze spirytusem do sanepidu w Katowicach. I okazało się, że szósty zmysł ocalił mu życie.

Badanie wykazało, że alkohol był skażony metylem, a nalewka, którą by z niego przygotował, byłaby jego ostatnią. Usługa zbadania alkoholu kosztowała mężczyznę 80 złotych. Niewielki koszt, gdy bierze się pod uwagę życie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki