Kiedy policjanci rzucili się w pościg, jeszcze bardziej przyspieszył. Został zatrzymany dopiero po 20-kilometrowym pościgu. Okazało się, że nie dość, że był pijany, to nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Grożą mu 2 lata więzienia.
Uciekał na motorze
2008-08-25
4:00
Świętokrzyskie. Cud, że nie doszło do wypadku. Szaleniec gnał sportową yamahą po ulicach Ostrowca z prędkością ok. 120 kilometrów na godzinę, nie zważając na linie ciągłe i światła.