Kobieta i jej mąż od kilku lat bezskutecznie starali się o dziecko. Zdecydowali się w końcu na metodę in vitro w ramach programu rządowego dofinansowującego pozaustrojowe zapłodnienia. Zabieg wykonano w Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w Policach (woj. zachodniopomorskie). Był udany, kobieta w sierpniu ubiegłego roku urodziła córeczkę. Dziecko ma jednak wiele wad wrodzonych, dlatego przeprowadzono badania genetyczne. Wyszło wtedy na jaw, że 30-latka urodziła cudze dziecko. Prawdopodobnie podczas zabiegu in vitro nasienie męża, zamiast z komórką jajową żony połączono z komórką innej kobiety.
- Prowadzę postępowanie w tej sprawie - mówi prof. dr hab. n. med. Jacek Różański, okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy w Szczecinie. - Zabezpieczyłem dokumentację medyczną z placówek, w których była leczona ta pacjentka. Teraz będę przesłuchiwać świadków i poszkodowanych - rodziców dziecka. Sądzę, że ten etap zakończę w marcu. Następnie powołam biegłych, którzy pomogą podjąć decyzję o umorzeniu postępowania lub postawieniu zarzutów osobom, które dopuściły się błędu. Stały zakaz wykonywania zawodu to maksymalna kara, jaką mogę wymierzyć - wyjaśnia. Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w Policach nie komentuje sprawy.
Zobacz: Szczecin. Pomyłka przy in vitro! Kobieta urodziła NIE SWOJE dziecko! Dziewczynka ma wady
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail