Uwaga! Ta para chce się zabić! Widziałeś Anię i Tomka?

2014-05-07 4:00

Mają zaledwie po 17 lat. Ania Życzyńska i Tomek Grzyb z Rzeszowa zniknęli w tajemniczy sposób 3 maja. Wyszli z domu, wyłączyli telefony komórkowe i... ślad po nich zaginął. Jak się dowiedzieliśmy, chłopak i dziewczyna zostawili w domu listy do rodziców. Żegnają się w nich ze światem i piszą, jak ma wyglądać ich pogrzeb...

O los dzieci drżą rodzice. Kiedy zawiodło ich prywatne śledztwo, poprosili o pomoc policję. - Nastolatków szukają już funkcjonariusze w całym kraju - zapewnia Paweł Międlar z rzeszowskiej policji. Ania i Tomek są parą od ponad roku. Poznali się w szkole, chodzili do jednej klasy Liceum Sióstr Prezentek w Rzeszowie.

Zobacz też: Zobacz ile zarabiają komendanci wojewódzcy policji w Polsce!

- Udana para, świata poza sobą nie widzieli - mówią ci, którzy ich znają. Tomek, przystojny brunet, świetnie się uczył, piękna Ania również nie miała trudności z nauką. Co się z nimi dzieje? - Według naszych ustaleń Anna i Tomasz mogą przebywać razem. Rano 3 maja wyszli z domów, mieli wziąć udział w obchodach święta konstytucji. Do późnego wieczoru nie wrócili do domów - informuje Paweł Międlar. Ślad po nastolatkach urywa się w Rzeszowie przy ul. Kościuszki. Tam ostatnio logowały się ich telefony. Potem zostały wyłączone... Policjanci sprawdzają każdy ślad.

- Jeden z nich prowadzi aż pod Opole. Kierowca tira widział podobną do Ani dziewczynę na parkingu przy autostradzie - opowiada Paweł Międlar.

Każdy, kto widział parę nastolatków, proszony jest o kontakt z policją - nr 997.

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki