Mały, będący częścią większej sieci sklep w centrum Wrocławia. Siły były wyrównane - dwie klientki kontra dwie sklepowe. Film z tego epickiego starcia obiegł już całą Polskę, można go obejrzeć na naszej stronie.
Nagrane na nim cztery kobiety, w konkurencji dwie na dwie, okładają się jak w prawdziwych zawodach KSW. Są ciosy z wyskoku, są uderzenia z kolanka, jest też klasyczne szarpanie za włosy. Interesujące, że sprawy nie bada policja. - Nie zgłosiły się do nas osoby pokrzywdzone - tłumaczy bierność Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Bitne pracownice sklepu nie chciały z nami rozmawiać. - Nam mówić zabroniła centrala - ucina kobieta, którą spotkaliśmy za ladą.
O co poszło? Ponoć o fakt, że klientki nie dostały do hot dogów sosu tysiąca wysp. Skończył się...
Zobacz: Pijacki rekord nastolatki