Dramatyczna historia rozpoczęła się i zakończyła przy ulicy Rogowskiej na Nowym Dworze we Wrocławiu. Policja nie ustaliła na razie, o co kłóciło się małżeństwo. Wiadomo jedynie, że w niedzielę, około godziny 12, zupełnie pijany 54-latek najprawdopodobniej sięgnął podczas awantury po nóż i zamordował swoją żonę. Miał we krwi ponad trzy promile alkoholu. Podejrzany będzie przesłuchiwany w poniedziałek, gdy wytrzeźwieje.
Za popełniony czyn grozi mu dożywocie.