Wybuchła butla z amoniakiem. Na szczęście nikomu nic się nie stało

i

Autor: KM PSP w Mysłowicach

Wybuchła butla z amoniakiem. Na szczęście nikomu nic się nie stało

2019-03-15 6:22

Trwa szacowanie strat po eksplozji butli z amoniakiem w jednym z zakładów w Mysłowicach. W czwartek (14 marca) o 16:00 eksplodowała butla z amoniakiem. Wybuch zniszczyła jeden budynek i naruszyła konstrukcję drugiego.

Z zakładu (Voestalpine High Performance Metals Polska) przy ul. Karola Miarki 36 ewakuowano 69 osób. Mogło skończyć się znacznie gorzej, bo w budynku, którego eksplozja zburzyła jedną ścianę, znajdowały się trzy osoby. – Nasze działania polegały na zabezpieczeniu i zniwelowaniu wycieku amoniaku przy pomocy kurtyn wodnych, aby ten uwolniony amoniak wychwycić, żeby nie stwarzać zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi znajdujących się w pobliżu, bo w pobliżu mamy bloki. Udało nam się zniwelować wyciek – powiedział lokalnej telewizji ITVM mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy mysłowickiej komendy PSP.

Po godz. 18. mysłowicka straż pożarna poinformowała, że zagrożenie spowodowane wyciekiem gazu minęło. Do pracy wrócili ewakuowani pracownicy i przystąpiło pogotowie energetyczne. Skutki eksplozji mogły być znacznie większe. W strefie wybuchu znajdowały się nie tylko butle z amoniakiem (było ich w sumie 11), ale także z wodorem i metanem. W akacji uczestniczyło 9 jednostek straży pożarnej, tym pluton chemiczny z Katowic, ochotnicza straż pożarna i zakładowa straż pożarna. Akcję strażacy zakończyli o 22:30.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki