Wyjdzie z aresztu za 12 milionów

Jeśli Polański uzbiera kosmiczną kwotę i tak będzie musiał zdeponować swoje dokumenty i przez cały czas będzie pod nadzorem elektronicznym. Szwajcarzy założą mu specjalną obrączkę, która dzień i noc będzie rejestrowała, gdzie się znajduje znany filmowiec. Wszystko po to, żeby Polański już nigdy nie wymknął się wymiarowi sprawiedliwości.

A całe zamieszanie wokół znanego Polaka bierze się właśnie stąd, że przed laty uciekł przed wyrokiem amerykańskiego sądu, który próbował skazać go za gwałt na 13-letniej dziewczynce. Od tego czasu Amerykanie próbują skazać Polańskiego za ten czyn. Do koszmarnego zdarzenia miało dojść w willi aktora Jacka Nicholsona, gdzie Polański robił zdjęcia Samancie Geiley.

Znany na całym świecie polski reżyser do września tego roku unikał jak tylko mógł aresztu, procesu czy kary za swój czyn. Nieoczekiwanie został jednak zatrzymany przez szwajcarską policję. Od razu trafił do aresztu.

Czy teraz będzie mógł wyjść na wolność? To jeszcze nie jest przesądzone. Na razie Federalny Trybunał Karny dał zielone światło, ale wyjście Polańskiego z aresztu, może zostać jeszcze wstrzymane. Wolność reżysera jest teraz w rękach ministerstwa sprawiedliwości, które może zaskarżyć decyzję sądu. Czy tak się stanie? Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych 10 dni, bo tyle czasu na odpowiedź ma ministerstwo.