WYPADEK BUSA KROMOLIN - ZDJĘCIA: Uczniowie wypadali przez okna

2012-03-19 3:40

Trener piłkarskiej drużyny juniorów Warty Sieradz rozmyślał o taktyce gry, a młodzi zawodnicy o meczu, gdy kierowca busu, którym jechali, zahaczył o osobowe auto. Kilkakrotnie dachował. Nastoletni piłkarze niczym marionetki obijali się o siedzenia i ściany busu. Kilku z nich wypadło przez okna, okrutnie kalecząc swoje ciała. To cud, że wszyscy przeżyli tę masakrę.

Do wypadku doszło w miejscowości Kromolin Stary koło Zduńskiej Woli. Młodzi piłkarze w sobotę mieli grać mecz z zespołem Victorii Szadek. Przed 13.00 wsiedli do busu, by pojechać nim do oddalonego o 20 kilometrów od Sieradza Szadka. 16 zawodników, trener i kierownik drużyny ruszyli w drogę.

Gdy do celu podróży zostało zaledwie kilka kilometrów, Jakub T. (33 l.), kierowca busu, chciał wyprzedzić jadącą przed nim toyotę yaris. Nie wiadomo, czy nie widział, czy też zignorował włączony kierunkowskaz auta, który ostrzegał, że samochód będzie skręcał w lewo. Rozpędzony do 100 km/h bus z impetem uderzył w auto. Kierowca busu chciał odbić kierownicą w drugą stronę, ale samochód wpadł w poślizg. Auto z młodymi zawodnikami kilkakrotnie dachowało. Uczniowie z ogromną siłą uderzali o siedzenia i ściany busu. Szyby rozsypały się w drobny mak, a kilku pokaleczonych odłamkami szkła nastolatków wypadło na zewnątrz.

Pamiętam huk i pisk opon. Byliśmy raz na prawej, raz na lewej stronie. Dachowanie. Potem znaleźliśmy się na zewnątrz i pytaliśmy, czy wszyscy żyją, czy nic się nikomu nie stało - mówi jeden z piłkarzy.

Uczestnicy wypadku wpadli w panikę. Wokół słychać było ich krzyki i rozpaczliwe wołanie o pomoc. Na szczęście szybko pojawiły się ekipy ratunkowe: dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, karetki pogotowia, straż pożarna i policja. Ranni trafili do trzech szpitali: w Sieradzu, Zduńskiej Woli i Łodzi. Tych w najcięższym stanie odtransportowały śmigłowce.

Po opatrzeniu ran kilku chłopców opuściło szpitale. Wciąż na obserwacji pozostaje dziewięć osób. Ich stan jest stabilny. Kierowca busu usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki