Zamordował ojca, bo się nad nim znęcał? (wideo)

2019-01-23 12:19

Brutalna rodzinna zbrodnia w Mysłowicach (woj. śląskie). W niedzielny wieczór rozwścieczony Jakub F. (21 l.) rzucił się w krwiożerczej furii na swego ojca Antoniego F. (58 l.). Był uzbrojony w siekierę. Zadął nią ojcu co najmniej kilka ciosów. Potem wrzucił jego zwłoki do nieużywanego szamba i zadzwonił do brata, by o wszystkim opowiedzieć.

Do tej ponurej zbrodni doszło w Morgach, na co dzień bardzo spokojnej, ustronnej dzielnicy Mysłowic. Tam w jednym z licznych domków przy ul. Granicznej mieszkał Antoni F. wraz z synem Kubą. W niedzielny wieczór po raz kolejny między ojcem a synem wybuchła karczemna awantura. Tym razem jednak jej finał był opłakany. Jakub F. w szale pochwycił siekierę i zaczął ojcu zadawać ciosy. Kiedy Antoni F. Przestał dawać oznaki życia, syn zaniósł go na podwórze i wrzucił do pustego szamba. Po dokonaniu tej okrytej zbrodni Jakub F. Nie uciekł. O wszystkim powiedział bratu, który z kolei zawiadomił policję. Kiedy jednak służby zjawiły się na Granicznej Antoniemu F. Nie można było pomóc. Już nie żył. - Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Na nasz wniosek został aresztowany na trzy miesiące. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia – mówi prokurator Piotr Kądziela z Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.

Między Jakubem F. i jego ojcem nie działo się dobrze. Antoni F. miał znęcać się nad synem. W domu często interweniowała policja. A Antoni F. Nie zmienił się nawet mimo tego, że za swe prześladowania musiał się tłumaczyć w sądzie.

Prokuratura bada teraz m.in. dlaczego doszło do tej tragedii. Śledczy jednak nie chcą zdradzać żadnych szczegółów. - Badamy różne wersje wydarzeń. Ustalamy też motyw, jednak na tym etapie śledztwa jest za wcześnie, by cokolwiek więcej na ten temat powiedzieć – ucina pytania prokurator Kądziela.
Z naszych ustaleń wynika, że niestety między Jakubem F. i jego ojcem nie działo się dobrze. Antoni F. miał znęcać się nad synem. W domu często interweniowała policja. A Antoni F. Nie zmienił się nawet mimo tego, że za swe prześladowania musiał się tłumaczyć w sądzie. Powtarzające się awantury doprowadziły Jakuba na skraj odporności nerwowej. Póki co jednak prokuratorzy nie potwierdzają takiej wersji wydarzeń.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki