Nieobliczalny mężczyzna zdjął krzyż, deski i już wbijał łopatę w ziemię, gdy na horyzoncie pojawili się policjanci. 64-latek zaczął młotkiem, tasakiem i siekierą rzucać w stróżów prawa tak, że musieli bronić się strzelając do agresywnego żałobnika. Szaleniec z ranami postrzałowymi nóg trafił do szpitala.
Żałobnik zaatakował policję na cmentarzu
2009-08-20
7:00
64-latek z Rudy Sląskiej tak przeżył śmierć zmarłej w maju konkubiny, że postanowił rozkopać grób, by jeszcze raz ujrzeć jej zwłoki.