Udowodnił to Grzegorz Ś. (23 l.) z Łęcznej, który zafascynowany Górnikiem Łęczna postanowił wznieść toast za swój ukochany klub. Wszyscy wiemy, że najlepiej wznosi się toasty na dachu dworca kolejowego w Lublinie i właśnie dlatego wdrapał się tam ten zagorzały kibic. Wypił za gola i zwalił się na ziemię. Połamany trafił do szpitala.
Zgubił go pociąg do piłki
2008-11-12
3:00
Czy można upaść na głowę z miłości do klubu piłkarskiego? Można.