Zientarski uniknie kary?

2008-09-23 16:57

Maciej Zientarski (36 l.), który w lutym prowadząc sportowe ferriari uderzył w filar wiaduktu, nie zostanie przesłuchany przez prokuraturę.

W wyniku wypadku nasz redakcyjny kolega, Jarosław Zabiega (30 l.) zginął na miejscu. Zientarski w stanie ciężkim trafił do szpitala. Teraz prokuratorzy na czas nieokreślony zawiesili śledztwo w sprawie wypadku, ponieważ dziennikarz nic nie pamięta z tego zdarzenia. Zdaniem biegłych uniemożliwia to jego przesłuchanie.

- Potwierdzam, że prokurator prowadzący śledztwo podjął dzisiaj decyzję o zawieszeniu postępowania. Zostanie ono podjęte kiedy biegli uznają, że przesłuchanie jest możliwe - powiedziała serwisowi tvp.INFO Katarzyna Dobrzańska, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 27 na 28 lutego br. Ferrari, które zdaniem świadków z ogromną prędkością prowadził Maciej Zientarski, uderzyło w filar wiaduktu przy ul. Puławskiej w Warszawie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki