Zmarła ofiara napadu

2015-01-23 3:00

Chciwość i alkohol odebrały rozum Kamilowi K. Lekko zawiany 24-latek przyszedł w listopadzie do jednego z salonów gier na Grochowie i wzorem gangsterskich filmów zażądał wydania kasetki z pieniędzmi. Gdy pracownik punktu odmówił współpracy, Kamil K. wpadł w szał.

Wziął butelkę po piwie i zaczął nią okładać bezbronnego mężczyznę po głowie. Brutalny sprawca z krwią na rękach i bez pieniędzy pospiesznie opuścił lokal. - Pokrzywdzony z ranami ciętymi trafił do szpitala. Po trzech tygodniach w wyniku obrażeń zmarł - mówi podkom. Joanna Węgrzyniak z południowopraskiej komendy. Mimo niewielu śladów, jakie zostawił po sobie napastnik, policjantom udało się go teraz namierzyć. - Dwa dni temu kryminalni zatrzymali 24-letniego Kamila K. W prokuraturze mężczyzna usłyszał zarzuty - mówi podkom. Węgrzyniak. Furiat trafił za kraty.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Wielki pożar w Markach pod Warszawą. Dramatyczna noc w święto Trzech Króli

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki