Zobacz, ile zedrze z nas rząd

2009-06-25 7:00

W przyszłym roku szykuje się podwyżka podatków. Najprawdopodobniej będziemy płacić większy vat i akcyzę, może też wzrosnąć składka rentowa. Zmniejszą się więc nasze pensje, a drożyzna będzie jeszcze większa.

Już teraz miliony polskich rodzin ledwo wiążą koniec z końcem. Ale będzie jeszcze gorzej! W przyszłym roku rząd planuje podnieść podatki.

- Jeszcze tego lata poinformuję o naszych zamiarach. Nikt nie będzie sobie musiał wypruwać żył - próbował uspokajać premier Donald Tusk (52 l.). Ale nieoficjalnie już mówi się o najczarniejszym scenariuszu. Najprawdopodobniej wzrośnie składka rentowa i wrócimy do trzystopniowej, wyższej niż obecnie skali podatkowej, przez co obniżą się nasze pensje. Najprawdopodobniej zostanie też podniesiony i ujednolicony podatek VAT. Znikną stawki preferencyjne i będzie on wynosił 23 proc. Czeka nas również wyższa akcyza, m.in. na papierosy i alkohol. Te podwyżki oznaczają atak drożyzny. Tylko na podniesieniu VAT i akcyzy przeciętna polska rodzina straci aż 550 zł rocznie.

- Dlaczego rząd zawsze sięga do kieszeni zwykłych ludzi, a nie myśli na przykład o większych oszczędnościach w różnych urzędach? Dla mnie i mojej rodziny to, co zapowiada Ministerstwo Finansów, będzie poważnym obciążeniem, bo pracuje tylko mój mąż Mieczysław i na przeżycie musi nam wystarczyć 2000 zł miesięcznie. A wszyscy wiedzą, ile kosztuje wychowanie dwóch małych chłopców - załamuje ręce Dorota Żukowska (34 l.), mieszkanka wsi Piliki na Podlasiu. Pani Dorota wyliczyła, że na podwyżce podatków jej rodzina straci rocznie nawet 3 tysiące złotych! To gigantyczne pieniądze.

Eksperci portalu money.pl wyliczyli, że jeśli podstawowa stawka VAT wzrośnie tylko o jeden punkt do 23 proc., a akcyza na litrze paliwa wzrośnie o 10 groszy, to do budżetu wpłynie nawet 8 mld zł. Tyle że na tę daninę każda polska rodzina zrzuci się rocznie ok. 550 zł. Jeszcze więcej będziemy musieli oddać z naszych portfeli, jeśli zostanie podniesiona 7 proc. stawka VAT, którą obłożone są m.in. żywność i leki. To nie wszystko, bo najprawdopodobniej w górę pójdzie też akcyza na papierosy i alkohol. Niewykluczone, że rząd będzie chciał podnieść wysokość składki rentowej. Gdyby np. wzrosła do 13 proc., to osoba zarabiająca miesięcznie 1500 zł brutto dostałaby na rękę 60 zł mniej niż obecnie.

- Moim zdaniem rząd najpierw będzie szukał oszczędności, podwyższając podatki pośrednie, czyli VAT i akcyzę. Najbardziej uderzy to w przeciętne polskie rodziny, bo zdrożeją usługi i żywność- ocenia ekonomista Marek Zuber. - Jeżeli premier zdecyduje się na podniesienie podatków, to zarżnie gospodarkę. A wtedy może zapomnieć o fotelu prezydenta - twierdzi z kolei Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im Adama Smitha. Tak czy inaczej - czekają nas bardzo ciężkie czasy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki