Żuraw tryska energią

2007-11-14 22:51

Napastnik reprezentacji Polski jeszcze nigdy nie był w tak dobrym humorze jak teraz.

"Super Express": - Ostatnio nie masz najlepszych notowań u trenera Celticu Glasgow, Gordona Strachana. Rzadko grasz, więc jak u ciebie z przygotowaniem fizycznym i psychiką?

Maciej Żurawski: - Świetnie, kwitnąco! A jak wyglądam? Nieciekawie, co? (śmiech) Tak poważnie, to wszystko u mnie OK. Jestem w treningu, jestem zdrowy i co najważniejsze zapomniałem już co to słowo kontuzja. Teraz to wszystko mnie cieszy.

- Jedyną okazją, aby pograć w piłkę jest dla ciebie reprezentacja Polski.

- Wcale nie! Przecież zagrałem w rezerwach Celticu. To był dobry trening. Strzeliłem gola z dziesięciu metrów i to lewą nogą! Wyobrażacie sobie? Już opisuję: piłka leci z góry, ja się składam i pięknym wolejem posyłam ją do siatki. Sam się zdziwiłem, że wpadło (śmiech). Miałem w meczu jedną sytuację i trafiłem - czyli skuteczność 100 procent!

- Ilu ludzi widziało tę bramkę?

- Trochę kibiców się uzbierało. Lekko licząc, było ze 150 osób.

- I pewnie wszyscy w szale radości skandowali twoje nazwisko po tym golu?

- Nie. Nikt nie krzyczał "Magic", bo... graliśmy na wyjeździe.

- To prawda, że sam poprosiłeś Gordona Strachana, żeby dał ci szansę gry w rezerwach?

- Dokładnie. Ktoś może powiedzieć: tragedia, "Żuraw" gra w rezerwach. Tak naprawdę jednak ten mecz dał mi dużo przed przyjazdem na zgrupowanie. Bo wcześniej spotkanie Ligi Mistrzów przesiedziałem na ławce, a w ostatni weekend przełożyli nam mecz w lidze.

- Odejdziesz z Celticu?

- Pomyślę o tym zimą. Nie rozmawiałem jeszcze o tym ani z trenerem Strachanem, ani z moim menedżerem. Nie cieszę się, że nie gram, bo nie znam takiego piłkarza, który byłby zadowolony w takiej sytuacji. A więc tak, transfer biorę pod uwagę.

- Na propozycje transferowe musisz poczekać, ale ostatnio i tak dostałeś ciekawą ofertę.

- Tak? A o co chodzi?

- Podobno masz zagrać w reklamie...

- Aaa, o to. Szczegółów jeszcze nie znam, ale mam występować na folderach reklamowych jednego z biur podróży. Moją rolą byłoby zachęcanie Polaków do wyjazdów wakacyjnych za granicę.

- Jakie kraje byś polecił?

- Teraz w Polsce jest tak zimno, że nawet Szkocja byłaby dobra, bo więcej tam słoneczka. Ale Szkocji w ofercie chyba nie ma. Z wakacyjnych miejsc poleciłbym Malediwy i Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

- Przed nami dwie szanse na awans: Belgia i Serbia. Jak to rozegracie?

- Nikt z nas nie myśli teraz o Serbii, bo wiadomo, że jeśli pokonamy Belgów, to już jesteśmy w raju.

- Tak szczerze: jest jakiś plus tego, że nie grasz w klubie?

- Świeżość, świeżość, świeżość. I dlatego czuję się na siłach, by z Belgami zmierzyć się od pierwszej minuty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki