Na liście zakupów centrali ZUS są m.in. pieguski, delicje, wafelki torcikowe, jeżyki i szartki. Jak podaje "Fakt", w sumie 5 tysięc opakowań ciasteczek i jeszcze 5 tysięcy słonych paluszków, żeby urzędnicy mieli co chrupać.
>>> Oni nie wiedzą, co to kryzys. Ile zarabiają rządzący?
Słodkości trzeba czymś popić - o to ZUS też zadbał. Swoim pracownikom kupi jeszcze herbaty zwykłe i owocowe oraz 9 rodzajów kaw. Dla tych, którzy wolą zimne napoje, będzie 3 tysiące butelek coca-coli i 56 tys. wody mineralnej. Dla bardziej wybrednych nawet zagęszczane soczki przecierowe dla dzieci.
W sumie zakupy kosztować będą ZUS pół miliona złotych!