Policja wstępnie ustaliła, że mężczyzna to ofiara wypadku - prawdopodobnie został potrącony przez samochód. - Ale pewności nie ma. Zarządzimy sekcję zwłok. Ofiara mogła nagle wtargnąć na jezdnię, albo ślady już się rozmyły, przecież rano była mgła - powiedziała Emilia Krystek, szefowa prokuratury w Nowym Dworze Mazowieckim. Funkcjonariusze na razie nie ustalili tożsamości ofiary, ponieważ przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów. Wiadomo, że ofiara była ubrana w krótkie spodenki i skarpetki. W związku z czynnościami na miejscu odnalezienia zwłok, na trasie S7 tworzą się ogromne korki - podaje Rzeczpospolita. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
ZWŁOKI mężczyzny znalezione pod Warszawą. To był wypadek?
2015-09-09
12:56
Czy to był nieszczęśliwy wypadek? Tak przynajmniej twierdzi policja, która bada sprawę odnalezienia ciała mężczyzny w miejscowości Dębina. Informację o odnalezieniu ciała mężczyzny funkcjonariusze zostali powiadomieni około 6 rano. W związku z czynnościami prowadzonymi na miejscu odnalezienia zwłok, na trasie S7 tworzą się ogromne korki. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin - informuje Rzeczpospolita.