Wiele osób zastanawia się, czy zjawiskowy wygląd Liz Hurley to zasługa diety, ćwiczeń czy genów. Okazuje się, że nic z tych rzeczy. Gwiazda zdradziła kiedyś, co robi, by wyglądać tak znakomicie. Można się zdziwić! W rozmowie z "Women's Health" wyznała, że zamiast ćwiczyć, woli pomęczyć się w czasie prac w ogrodzie lub sprzątając dom. Przycinanie żywopłotu, pielenie grządek, mycie lustra, szorowanie podłogi - to wszystko jest dla gwiazdy o wiele bardziej atrakcyjne, niż wyciskanie siódmych potów na sali treningowej. Tylko czy to na pewno prawda?
Liz Hurley jak ją Bóg stworzył. "Tak sobie pływam"
Trudno uwierzyć, że ciało, jakim może się pochwalić aktorka to efekt wycinania chwastów. Tym bardziej gdy patrzy się na jeden z najnowszych filmów, jakimi pochwaliła się na Instagramie. Widać na nim, jak Hurley, całkiem nagusieńka, leży na dmuchanym materacu w kształcie arbuza, zanurzonym w basenie. "Tak sobie pływam na plasterku arbuza" - napisała pod nagraniem gwiazda. A fani oszaleli.
Liz Hurley na arbuzie. "Tak piękna, że to aż boli"
"OMG, sąsiedzi muszą Cię kochać", "Zazdroszczę osobie, która to nagrywała", "Jesteś tak piękna, że to aż boli", "Bogini", "Ale gorąca", "Idealna. Jak Ty to robisz?", "Żadna inna kobieta na świecie nie wyglądałaby tak bosko" - piszą. Zobaczcie naszą galerię zdjęć!