Aleksiej Nawalny je kilka łyżek kaszy dziennie. „Wyglądam jak szkielet” [FOTO]

Największy krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina pojawił się na posiedzeniu sądu podczas apelacji od wyroku w sprawie rzekomego zniesławienia weterana II wojny światowej przez opozycjonistę. Nawalny został skazany na grzywnę w wysokości 850 tys. rubli (ponad 11,4 tys. dolarów), jednak sąd uznał, że zniesławił weterana. Teraz apelacja została odrzucona. - Uważam was wszystkich za zdrajców i okupantów - powiedział Nawalny w ostatnim słowie. - Przez 20 lat udało wam się okradać ludzi, pozbawić ich przyszłości, ale prędzej czy później to się skończy - dodał.

PRZECZYTAJ Nawalny może umrzeć w każdej chwili. Strajk głodowy niszczy mu nerki i serce

Uwagę wielu zwrócił wygląd Nawalnego, który 23 kwietnia skończył strajk głodowy. Jak powiedział do swojej żony, Julii Nawalnej, waży 72 kilogramy, a z głodówki wychodzi przyjmując bardzo małe ilości jedzenia. - Wczoraj zjadłem cztery łyżki kaszy, dzisiaj zjem pięć, jutro sześć - powiedział. - Wczoraj zabrano mnie do łaźni, gdzie jest lustro. Spojrzałem na siebie i powiedziałem: „jestem po prostu okropnym szkieletem” - powiedział żonie.

Nawalny ogłosił strajk głodowy 31 marca, żądając opieki medycznej w więzieniu. Jego lekarze informowali, że Nawalny ma niewydolność nerek. „W każdej chwili mogą wystąpić poważne zaburzenia rytmu serca: migotanie komór, aż do zatrzymania akcji serca” - relacjonowano stan zdrowia opozycjonisty. W końcu Nawalny zakończył protest 23 kwietnia po wizycie u lekarza.

Aleksiej Nawalny przebywa w kolonii karnej w miejscowości Pokrow, gdzie odbywa karę 2,5 roku więzienia za rzekomą defraudację. Podczas rozprawy był w więziennym kombinezonie, a na ramieniu miał czerwoną opaskę, co oznacza, że jest więźniem, który może próbować ucieczki.

ZOBACZ GALERIĘ Wychudzony Nawalny je kilka łyżek kaszy dziennie