Arabia Saudyjska

i

Autor: Shutterstock

Atak rakietowy w Arabii Saudyjskiej tuż przed GP Formuły 1. Kłęby dymu

2022-03-25 17:40

Od kilku lat trwa wojna domowa w Jemenie, a Arabia Saudyjska popiera prezydenta kraju Abd Rabbuha Mansura Hadiego, przez co jest na celowniku drugiej strony konfliktu - Ruchu Huti. Jego bojownicy w ostatnich dniach kilkakrotnie zaatakowali rafinerię Aramco, a dzisiaj zrzucili rakietę na miasto Dżudda

Dżudda to największe miasto prowincji Mekka, największy port nad Morzem Czerwonym, a także drugie co do wielkości miasto Arabii Saudyjskiej. Arabia Saudyjska stoi po stronie prezydenta Jemenu Abd Rabbuha Mansura Hadiego, przez co jest celem zwalczającego go ruchu Huti. Do ataków rakietowych na Arabię Saudyjską, spowodowanych wspieraniem jednej ze stron ostrego konfliktu, dochodziło wielokrotnie w ciągu ostatnich lat. Teraz najwyraźniej nastąpiła eskalacja konfliktu: Hutu w ostatnich dniach kilkakrotnie zaatakowali rafinerię Aramco, wystrzelili też drony w kierunku saudyjskich miast a dzisiaj zrzucili rakietę na Dżuddę.

Abd Rabbuh Mansur Hadi

i

Autor: East News Abd Rabbuh Mansur Hadi
ppłk Krzysztof Przepiórka: Rosyjski okręt tonie. Putin chce przetestować art. 5 NATO [Super Raport]

Królowa brytyjska porusza się już na wózku inwalidzkim?! Nowe zdjęcia mówią wszystko

Formuła 1 pod ostrzałem?

Nad celem ruchu Huti unosi się olbrzymi obłok dymu. Tymczasem to właśnie w tym mieście już jutro rywalizować będzie Formuła 1. Istnieją poważne wątpliwości, co do bezpieczeństwa kierowców F1 podczas GP Arabii Saudyjskiej. Mimo to nie dojdzie do odwołania wyścigu. „Ten incydent nie ma wpływu na weekend wyścigowy” - napisali organizatorzy GP Arabii Saudyjskiej w oświadczeniu, które opublikowała agencja GMM.„Jesteśmy w stałym kontakcie z odpowiednimi władzami i podjęto wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim odwiedzającym Dżuddę, a także kierowcom, personelowi F1 i mediom” - dodali organizatorzy. Najwyraźniej jednak nie mają systemu przechwytywania rakiet wystrzelonych przez ruch Huti w kierunku Dżuddy, o czym świadczy chociażby dzisiejszy atak na miasto, który wywołał wielki pożar.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki