Będą pieniądze na ratowników z Ground Zero - 4108

i

Autor: archiwum se.pl Będą pieniądze na ratowników z Ground Zero

Będą pieniądze na ratowników z Ground Zero

2010-12-23 19:21

Nareszcie! To powinno być załatwione już dawno! Kongres znalazł w końcu pieniądze na leczenie osób, które pracowały na Ground Zero zaraz po ataku z 11 września 2001 r. Przyznano na ten cel 4,2 miliarda dol. Ustawa zwana Zadroga Bill została przyjęta po latach sporów w Kongresie.Teraz czeka tylko na podpis prezydenta Baracka Obamy (49 l.), ale wiadomo, że prezydent podpisze ją bezzwłocznie.


Ustawa  umożliwiq leczenie i daje wsparcie finansowe tym, którzy nie troszczyli się o własne bezpieczeństwo, ale nieśli pomoc innym w chwilach największej potrzeby – ratownikom, policjantom strażakom, pracownikom usuwającym gruz przez pierwsze  miesiące. – To piękny prezent świąteczny dla wszystkich – powiedział Joseph Zadroga, ojciec policjanta, od którego nazwiska nazwano przepis. Niestety, James Zadroga († 35 l.) już z niej nie skorzysta. Oficer NYPD zmarł w 2006 na chorobę płuc, której nabawił się podczas wielotygodniowej akcji ratunkowej, a później wytężonej pracy na Ground Zero

 

Tysiące ludzi, którzy tam pracowali lub mieszkali w pobliżu mają do tej pory poważne problemy zdrowotne. Wybuch spowodował uwolnienie do atmosfery substancji toksycznych – w tym rakotwórczego azbestu. Dla wielu ustawa przyszła za późno,  bo zapłacili za swoje poświęcenie najwyższą cenę.

Jennifer McNamara straciła męża strażaka, który zmarł na nowotwór.  Lekarze przypisywali to właśnie wpływowi toksyn z Ground Zero. – Mąż marzył o tym dniu, kiedy leczenie osób, które ucierpiały po ataku nie będzie problemem. Teraz to się wreszcie stało – mówi Jennifer ze łzami w oczach.

Arek Tomaszewski o przyjęciu ustawy

Arkadiusz Tomaszewski od dawna walczył o wprowadzenie ustawy.  NMASS (National Mobilization Against SweatShops), organizacja, w której działa prowadziła akcje protestacyjne na rzecz przyznania funduszu na leczenie poszkodowanych. NMASS zamierza dalej pomagać poszkodowanym i apeluje o zgłaszanie się.

Czy wielu Polaków ucierpiało na skutek następstw ataków 11 września?

– Bardzo wielu. Wiemy co najmniej o tysiącu. Polacy pracowali przede wszystkim przy wywożeniu gruzu i oczyszczaniu Ground Zero. Wielu z tego powodu zachorowało.

Czy poszkodowani Polacy i ich rodziny zgłaszają się po pomoc?
– Niestety, nie w takiej liczbie jak powinni. Dla wielu pomoc przyjdzie za późno. Znałem Polaków pracujących przy odgruzowywaniu, którzy już nie żyją. Zmarli na raka lub choroby płuc. Chciałem skontaktować się z ich rodzinami i zebrać grupę, by zorganizować pomoc dla tych, którzy stracili mężów i ojców. Ale szło to bardzo opornie, bo ich rodziny obawiały się rozgłosu. Apeluję do wszystkich, by zgłaszali się bez obaw. Jeśli nikt nie będzie o nich wiedzieć, nie dostaną żadnej pomocy. 

Co NMASS robi dla poszkodowanych?

– Działa u nas wiele osób, które są osobiście poszkodowane i ich zdrowie ucierpiało w wyniku pracy na Ground Zero. Doprowadziliśmy do tego, że zdrowie poszkodowanych stało się sprawą na skalę krajową, występowaliśmy w ich imieniu w Kongresie. Doprowadziliśmy do tego, że szpital Bellevue dostał fundusze federalne na leczenie poszkodowanych.

Czy ty pracowałeś na Ground Zero?
– Ja nie pracowałem tam, nie pozwalał mi na to stan zdrowia. 11 września 2001 byłem na Manhatanie na Lower East Side, wracałem do domu pieszo przez most. Chcę jednak zaapelować do Polaków! Jeśli macie problemy zdrowotne z powodu pracy na Ground Zero lub w jego pobliżu dzwońcie do nas: 718-625-9091 lub 212-358-0295.

Rozmawiał Adam Jagusiak

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki