Biden zatrudnił w ważnym dziale TYLKO kobiety. To pierwszy raz w historii USA

Wybór na wiceprezydentkę Kamali Harris już było historycznym krokiem w dziejach Stanów Zjednoczonych, jednak prezydent-elekt Joe Biden poszedł o krok dalej. Właśnie ogłosił skład swojego zespołu ds. Komunikacji w Białym Domu, a na stanowiskach nie ma ani jednego mężczyzny. „Z dumą ogłaszam dziś powstanie pierwszego zespołu ds. Komunikacji w Białym Domu, składającego się wyłącznie z kobiet” - napisał w oświadczeniu Biden. Prezydent-elekt podkreślił, że wszystkie siedem kobiet, które dostały posady to wykwalifikowane i doświadczone specjalistki ds. komunikacji. „Wnoszą różne perspektywy do swojej pracy i wspólnie angażują się w odbudowę tego kraju z powrotem” - dodał w oświadczeniu. 

Elizabeth Alexander została szefową komunikacji Pierwszej Damy, Jill Biden, która wcześniej pracowała w biurze prasowym Biden, gdy ten był wiceprezydentem Obamy, doradzała też przyszłej parze prezydenckiej podczas kampanii prezydenckiej, podobnie jak Kate Bedingfield, która została  szefową komunikacji Białego Domu. Jej zastępczynią będzie Pili Tobar, która wychowywała się w Gwatemali, przeniosła do USA i zrobiła piorunującą karierę w komunikacji, najpierw jako rzeczniczka mniejszości latynoskiej senatora Charlesa Schumera, później w biurze Partii Demokratów. Media podkreślają, że mieszka z żoną i z córką. 

Ashley Etienne została rzeczniczką wiceprezydentki-elektki, Kamali Harris, a wcześniej była rzeczniczką  spikerki Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi. Rzeczniczką prasową Białego Domu została Jen Psaki, która wcześniej pracowała w administracji Baracka Obamy. Jej zastępczynią została Karine Jean-Pierre, szefowa zespołu wyborczego Kamali Harris, córka imigrantów z Haiti i lesbijka. W zespole Kamali Harris znajdzie się też Symone Sanders, była komentatorka polityczna w CNN i najmłodsza rzeczniczka prasowa w kampanii Berniego Sandersa.