Bruni chce mieć męża w domu

2009-05-31 20:00

Nie ma znaczenia, kim jesteś, możesz być nawet prezydentem Francji, a i tak możesz usłyszeć od żony "bo ciebie w ogóle nie ma w domu..."

Nicolas Sarkozy i Carla Bruni są małżeństwem zaledwie rok. Jednak ze względu na liczne obowiązki prezydenta Francji nie mogą spędzać ze sobą tyle czasu, ile by chcieli. Albo ile chciałaby była modelka...

Bruni poskarżyła się na męża dziennikarzom "Le Figaro".- Żałuję braku czasu - powiedziała Pierwsza Dama Francji.  - Próbuję zwolnić rytm naszych podróży zagranicznych... Jeśli interweniuję, to tylko w sprawie tego, jak wykorzystujemy nasz czas - przyznała i dodała, że nigdy nie wtrąca się w polityczne decyzje męża.

Czy Carla rzeczywiście ma na co narzekać? Sarkozy od czasu objęcia urzędu w 2007 roku odbył dziesiątki podróży zagranicznych. Nawet po ślubie nie zwolnił tempa. Bruni, która ma swoje zobowiązania zawodowe, rzadko towarzyszy mężowi. Więcej czasu mają dla siebie tylko wówczas, gdy przedłużają oficjalne wizyty i robią sobie krótki urlop.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki