Bunt przeciwko ICE

2018-03-12 1:00

Imigranci mówią dość! Po kolejnych nalotach, łapankach i działaniach administracji Donalda Trumpa (72 l.) wymierzonych w imigrantów, wyszli na ulice miast w protestach wzywających do zaprzestania okrutnych działań krzywdzących niewinnych ludzi i rozdzierających całe rodziny.

- Nie jesteśmy kryminalistami! Zasługujemy na szansę! To, co robią agenci ICE i obecna administracja, to jest przestępstwo! Rozbijają rodziny! Zatrzymują i deportują ludzi, którzy spędzili tu większość życia ciężko pracując, płacąc podatki, wychowując dzieci - skandowała Ondina Funez, jedna z uczestniczek protestu przeciwko ICE, jaki zwołali studenci University of Georgia oraz Clarke Central High School w Athens w stanie Georgia. Jest to odpowiedź na ostatnie działania federalnych agentów imigracyjnych, jakie mają miejsce w całych Stanach, a także na politykę lokalnych władz, które zezwoliły - wręcz nakazały - policjantom i służbom z Clarke County Sheriff Office współpracę z agentami Immigration and Customs Enforcement (ICE).

Zgodnie z nowymi regulacjami lokalna policja po zatrzymaniu nielegalnego, nawet na drobnym wykroczeniu, jak przejechanie na czerwonym świetle, może go zatrzymać, osadzić w więzieniu i przekazać na 48 godzin pod jurysdykcję ICE, w czasie których może zostać skierowany z aresztu prosto do deportacji. Młodzi ludzie nie chcą się zgodzić na takie działania, dlatego wyszli na ulice. Podobne protesty mają miejsce w innych metropoliach. Wszystkie wymierzone są w działania agentów ICE i wzywają administrację do reformy prawa imigracyjnego zamiast zwiększania nalotów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki