Jedno wyjście do lasu, a tyle skarbów! Rodzinie z Ukrainy udało się pod polską granicą zebrać aż 100 kg prawdziwków. Nie zdradzili jednak dokładnego miejsca skąd zebrali grzyby. Wiadomo, że kilka osób musiało pomagać grzybiarzom przetransportować leśne zbiory do domu. Pamiątkowe zdjęcie pojawiło się w internecie, a pod nim znalazła się fala gratulacji. Wiele osób jednak też skrytykowało rodzinę. „Po takich grzybiarzach już nic nie wyrośnie”, „grzybiarskie kłusownictwo”, „złodzieje lasu” - można przeczytać wśród komentarzy. W dyskusji padła również propozycja limitów w zbieraniu grzybów.
W Polsce co prawda takie limity nie istnieją, ale w Niemczech już tak. Głośna była sprawa dwóch Niemców, którzy zebrali 17 kg grzybów. Zauważył ich spacerowicz i zawiadomił policję. W niemieckich lasach obowiązuje limit 1 kg na osobę. Mężczyźni zostali ukarani mandatem. Mogli do domu zabrać po 1 kg grzybów, z kolei 15 kg zostało skonfiskowanych przez policję.