Donald Trump dostał złoty samolot od Kataru! Wybuchła afera
Donald Trump uwielbia rozmach i nie byłby sobą, gdyby w swoim nowym samolocie nie urządził istnego pałacu! Najwyraźniej postanowił przekuć problemy z nowym Air Force One w sukces. O co chodzi? Wysłużony rządowy samolot USA powinien pomału przechodzić na emeryturę, a tymczasem Boeing, z którym podpisano umowę na nowy model, ma wielkie opóźnienia i wszystko może odwlec się do... 2035 roku. Trzeba było poszukać czegoś innego. Padło na używanego Boeinga 747-8i, który wcześnie służył jako rządowa maszyna Kataru. Jak donosił Wall Street Journal, 13-letni samolot jest już szykowany przez firmę L3Harris na potrzeby Trumpa. Maszyna za 400 milionów dolarów na pewno spełni oczekiwania miliardera. Zwłaszcza, że z jakiegoś powodu nie musiał jej kupować, bo Katar chce mu ją dać.
Trump nie widzi problemu. „Byłby głupi, gdybym go nie przyjął” – przekonuje prezydent
W środku znalazły się złote ściany, eleganckie dywany, kręte schody, skórzane kanapy i złote meble. Trump będzie się tutaj czuł jak w domu. Ale zdobienia i meble to nie wszystko, bo potrzebne jest jeszcze wyposażenie techniczne najwyższej klasy i właśnie tym zajmie się wspomniana firma L3Harris. Na pewno Trump nie może się już doczekać! Jednak nie jest pewne, czy maszyna w ogóle do niego trafi. Bo prawo teoretycznie zabrania prezydentom USA przyjmowania takich podarunków od władz innych państw i wokół całej sprawy już rozpętała się burza. Ktoś gotów pomyśleć, że złoty a skromny dar nie jest bezinteresowny. Ale Trump nie widzi problemu. „Byłby głupi, gdybym go nie przyjął” – przekonuje prezydent.
