W 2010 roku ujawniono, że irlandzki biskup William Lee, w latach 90. czekał ponad dwa lata zanim zawiadomił policję o otrzymanych od dwóch osób sygnałach o pedofilii wśród księży w jego diecezji.
Zobacz też: Ksiądz pedofil ścigany przez Interpol
Jak podaje "TVN24", Lee przyznał potem, że nie zareagował odpowiednio wcześnie. Przeprosił za to, że od razu nie usunął z diecezji podejrzanych księży.
Przeczytaj: Bp Pieronek: Arcybiskup pedofil powinien być szanowany
To nie pierwszy taki przypadek w Irlandii. Kilku hierarchów w Kościele, oskarżonych o tuszowanie nadużyć, zdymisjonował papież Benedykt XVI.
A jak będzie w Polsce? W ostatni weekend żyliśmy sprawą proboszcza z warszawskiego Tarchomina, który – mimo wyroku skazujacego za molestowanie – pełnił nadal obowiązki proboszcza i opiekował się ministrantami. Odwołano go dopiero w ostatnich dniach, po materiałach TVN. Kanclerz kurii warszawsko-praskiej tłumaczył zaś, że czyny proboszcza były "dawne, zatem nieaktualne".
ZOBACZ: Kuria broni proboszcza z Tarchomina: zarzuty molestowania? To było dawno...