Gwałt. Nowojorskie metro jest niebezpiecznym miejscem

2012-02-10 22:08

Michael Torres (29 l.) napadł w metrze na 36-letnią kobietę pochodzenia azjatyckiego. Zaciągnął ją na tory metra i zgwałcił. Spłoszył go pracownik MTA.

Najnowsze z działu

Groza w Niemczech

Toksyczna chmura unosi się nad miastem. Płonie fabryka obróbki metali

Wojna na Ukrainie

Jednak będą negocjacje Ukrainy z Rosją? Zaskakujące słowa generała

Nabrała... prawie wszystkich

32-latka udawała 13-latkę! Chodziła do trzech szkół

Skąd on to wiedział?!

Szok! Orangutan został lekarzem. "Naprawdę wyleczył chorobę"

Rodzina królewska

Co się dzieje z księżną Kate?! Książę William przerywa milczenie

Napad miał miejsce o godz. 1. w nocy na stacji Bowery linii J na Manhattanie. Torres upatrzył sobie ofiarę i poszedł za nią. Na pustym peronie zepchnął ją na tory i zaciągnął w ciemne i odludne miejsce. Był uzbrojony w śrubokręt. Na szczęście w pobliżu znalazł się pracownik MTA z latarką. Na jego widok napastnik uciekł. Zdążył jednak pobić ofiarę i dokonać gwałtu. Aresztowano go dość szybko. Rozpoznano go z nagran na kamerach bezpieczeńśtwa w metrze. Okazało się, że jest dobrze znany policji. Torres ma na koncie 27 aresztów od roku 1996 za napady i narkotyki.