Hiszpania pałuje demokrację! ZAMIESZKI na ulicach, 888 rannych

2017-10-01 16:04

Zamieszki uliczne, przepychanki z policją, zamykanie punktów wyborczych. W Hiszpanii doszło dzisiaj do dantejskich scen w związku z katalońskim referendum, któremu sprzeciwia się Madryt. Policja używa pałek i gumowych kul, jest 888 rannych.

„Czy chcesz, aby Katalonia stała się niepodległym państwem w formie republiki?" - brzmiało pytanie, na które Katalończycy chcieli odpowiedzieć w swoim demokratycznym referendum. Władze w Madrycie uznały jednak głosowanie za nielegalne i robiły wszystko, by do niego nie dopuścić. Twierdziły, że to inspirowana przez Rosję próba osłabienia Hiszpanii. Zdecydowały się nawet na użycie siły wobec ludzi próbujących dostać się do lokali wyborczych. Sytuacja była groźna, bo na ulice kilkudziesięciu miast w Hiszpanii wyległo około sto tysięcy zwolenników i przeciwników niepodległości Katalonii. Policja używała pałek i gumowych kul. Rannych zostało niemal tysiąc osób!

ZOBACZ TEŻ: Referendum w Katalonii. Awantura na ulicach, policja używa broni! RELACJA NA ŻYWO

Co na to władze Unii? Tuż przed dniem referendum powtarzały, że to wewnętrzna sprawa Hiszpanii. Gdy sytuacja się zaogniła, szef rządu Katalonii Carles Puigdemont poprosił Brukselę o mediację w sprawie konfliktu: - Aktywna postawa obserwacji i zainteresowania ze strony Unii Europejskiej miałaby sens – stwierdził. Katalonia została wcielona do Hiszpanii ponad 300 lat temu, ale od niemal pół wieku ma autonomię, dąży jednak do uzyskania pełnej niepodległości. Siedzibą jej rządu jest Barcelona.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki