Patrzyli jak umiera
Horror rozpoczął się kiedy tylko przekroczyła próg windy. Ta bowiem niespodziewanie ruszyła w górę, jeszcze przy otwartych drzwiach. Kobieta nie zdążyła ani wejść do środka, ani się cofnąć. Jej ciało zostało wciągnięte między windę, a ścianę szybu – zostało zmiażdżone i zniekształcone. Dźwig ciągnął kobietę do drugiego piętra i tam się dopiero zatrzymał!
Dramatyczną śmierć bezradnie obserwowały dwie osoby, które były w środku windy.
– Oni nie mogli nic zrobić, jedynie patrzyli z przerażeniem, jak Hart umierała – mówił policjant, który przyjechał na miejsce zdarzenia.
Strażacy, szybko ustabilizowali windę, aby zapobiec jej opadnięciu na dół. Wyciągnęli ocalałe w tragicznym wypadku osoby. Dwóch pasażerów windy po traumatycznych przeżyciach zostało przewiezionych do szpitala, gdzie udzielono im pomocy psychologicznej. Następnie służby ratunkowe zajęły się usuwaniem zmasakrowanego ciała kobiety z szybu. Budynek został natychmiast ewakuowany.
Bezsensowna śmierć
W momencie śmiertelnego wypadku Lee Trice, dyrektor artystyczny firmy, w której pracowała Hart, był w innej windzie.
– Jechałem windą. Nagle usłyszałem głośny dźwięk. Potem odezwał się alarm. Nie wiedziałem, co się dzieje – powiedział Trice. – Śmierć Suzanne to prawdziwa strata dla nas, jej przyjaciół i współpracowników. Ona była szalona i twarda. Często podróżowała i regularnie realizowała wszystkie zadania w terminie – dodał Trice.
Ludzie, którzy z nią pracowali mówili o niej, że była jedną z najmilszych osób jaką znali.
– Zapamiętamy jej szczery uśmiech i duże poczucie humoru – dodał Trice.
Hart wychowała się i dorastała w Kalifornii. Tam też chodziła do high school. W 1993 r. skończyła Knox College w Illinois, uzyskała dyplom ze stosunków międzynarodowych. Od 2007 r., była zatrudniona w firmie Young & Rubicam. Prywatnie Hart od lat była związana z Chrisem Dicksonem i to właśnie dla niego, jej śmierć jest największym szokiem.