Madero w wywiadzie udzielanym w Hawanie dla wenezuelskiej telewizji Telesur zapewniał, że Chavez jest w dobrym stanie. - Mogłem zobaczyć go dwukrotnie, porozmawiać z nim. Jest całkowicie świadomy tego, jak złożony jest jego stan po operacji - powiedział. Dodał również, że Chavez uścisnął mu dłoń "z wyjątkową siłą" i pytał go o stan gospodarki oraz zaprzysiężenie nowych gubernatorów prowincji.
Prezydent Wenezueli doznał krwotoku po przeprowadzonej 11 grudnia operacji wycięcia nowotworu w okolicach miednicy.
W środę hiszpański dziennik "ABC" powołując się na własne źródła, których nie ujawnił, napisał, że Chavez znajduje się na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki kontrolowanej, a jego funkcje życiowe są bardzo słabe, a przy życiu utrzymuje go jedynie aparatura medyczna. Zdaniem dziennika prezydent w każdej chwili może zostać od aparatury odłączony, co oznaczać będzie jego śmierć.
"ABC" zwraca uwagę na to, że władze Wenezueli wciąż informują, iż Chavez walczy z chorobą, jednak przygotowują obywateli na jego odejście. Gazeta ujawnia też, że operację 11 grudnia przeprowadzili rosyjscy lekarze, przy asyście kubańskich specjalistów.