Jak wygląda praca w seks-kamerkach? Siedzi w staniku i zarabia grubą kasę

2015-01-08 13:03

23-letnia Amy Stockham miała dość pracy w supermarkecie. Postanowiła coś zmienić w swoim życiu. A że urodziwa z niej dziewczyna, postanowiła swój atut wykorzystać. Teraz zarabia 3,5 funta na minutę za rozmowę z mężczyznami o ich fetyszach.

Jak sama przyznaje, zarabia na rozmowach z mężczyznami, którzy siedzą po drugiej stronie kamerki internetowej. Ogląda z nimi telewizję, przegląda internet dzieląc się ciekawymi linkami. Spędzając tak pięć godzin dziennie, Amy zarabia 43 tysiące funtów rocznie (ok 240 tysięcy złotych)! Dzięki pracy, w ciągu pięciu lat spłaciła już kredyt za dom, kupiła sobie samochód i zrobiła operację piersi, którymi może teraz świecić przed kamerką.

Wygląda na to, że praca Amy jest banalnie prosta. Wystarczy, że rozmawia z mężczyznami, odsłaniając przy tym nieco piersi, czy posladków. Okazuje się jednak, że nie jest tak różowo. Dziewczyna musi znosić najróżniejsze widoki. Niekoniecznie smaczne - czytamy swns.com

Zobacz: Cycki i pośladki na trumnach zmarłych! Czy śmierć jest sexy?

- Widziałam już chyba wszystko. Mężczyźni robią sobie dobrze, kiedy ich wyzywam i wyśmiewam. Często muszę po  prostu siedzieć w szortach i staniku. Jest facet, który lubi, jak patrzę, kiedy prasuje swoje koszule, a potem urządza dla mnie małe taneczne show. Inny chce żebym oglądała z nim "Taniec z gwiazdami" - opowiada Amy.

Dziewczyna uważa, że jej praca jest najlepsza na świecie. Nie robiąc nic, zarabia krocie. Ta to ma życie!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki