Jan Pietrzak

W udekorowanej na tę okazję sali – która zamieniła się w kawiarenkę literacką – pojawiło się blisko 200 osób. Niektórzy pamiętali Jana Pietrzaka z Polski, spore grono osób było na występach Pana Janka w Houston ponad 20 lat temu a i znalazły się i takie, które zetknęły się z humorem legendarnego satyryka po raz pierwszy. Od pierwszego słowa, którym Jan Pietrzak zaczął niekończący się monolog, co rusz wybuchały salwy śmiechu. I to niezależnie, czy wspominał lata  PRL, czy dotykał polityki, ekonomii, ludzkich zachowań w czasach obecnych. Koncert zakończył się znanym wszystkim Polakom hymnem solidarnościowym „Żeby Polska była Polską”, który wszyscy zebrani na sali ze wzruszeniem na stojąco zaśpiewali z Janem Pietrzakiem.

Maryna Kestowicz-Lech