Japonia: Morze wyrzuciło na brzeg 2 tys. ciał ofiar tsunami i trzęsienia ziemi ZDJĘCIA

2011-03-14 11:03

Japonia powoli podnosi się po silnym trzęsieniu ziemi i gigantycznej fali tsunami, które nawiedziły kraj w piątek. W najbardziej zniszczonych przybrzeżnych miastach trwają desperackie akcje ratunkowe. Pod gruzami zniszczonych domów ratownicy wciąż odnajdują zwłoki zabitych. Ostatnie dane mówią o ponad 1600 ofiar zagłady. Do tego tragicznego bilansu władze nie wliczyły jednak 2 tys. zwłok jakie morze Wschodniochińskie wyrzuciło na brzeg prefektury Miyagi.

Ekipy ratowników z Japonii, USA, Australii i Nowej Zelandii zastają w zniszczonych miastach i wioskach makabryczne widoki. Trzęsienie ziemi i olbrzymie fale tsunami przyszły tak niespodziewanie, że ludzie nie zdążyli w porę znaleźć drogi ucieczki. Ginęli we własnych domach, pod gruzami walących się budynków lub porywani przez zabójcze wiry wody.

Przeczytaj koniecznie: Japonia: Czy Ziemi grozi katastrofa? Tragiczne skutki trzęsienia ziemi i awarii jądrowej

Oficjalny bilans piątkowego kataklizmu wynosi ponad 1600 zabitych i ponad 1700 zaginionych. Rozmiar tragedii jest jednak o wiele bardzie przerażający. Na wybrzeża prefektury Miyagi, która najbardziej ucierpiała w trzęsieniu ziemi i po przejściu tsunami morze Wschodniochińskie wyrzuciło na brzeg blisko 2 tys. zwłok.

Agencja Kyodo podaje, że nieznany jest los około 10 tys. mieszkańców miasta Minamisanriku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki