Jej usta prawie wybuchły po darmowym zabiegu. Dramat influencerki. Najgorszy dzień w życiu

i

Autor: instagram/Jessica Cailey Burko

Ku przestrodze

Jej usta prawie wybuchły po darmowym zabiegu. Dramat influencerki. "Najgorszy dzień w życiu"

2023-04-24 10:32

"Pojechałam zrobić sobie usta i coś poszło bardzo nie tak" - tymi słowami zaczyna swoje nagranie amerykańska influencerka Jessica Burko, która podzieliła się z fanami swoim dramatem. Gwiazda poddała się zabiegowi, który sprawił, że jej usta niemal eksplodowały. Nagranie jest przerażające. "Natychmiast po tym, jak zrobił mi zastrzyk, spojrzałam w lustro i zamarłam".

27-letnia Jessica Burko słynie z tego, że w mediach społecznościowych z rozbrajającą szczerością opowiada o tym, jak chętnie i jak często poprawia swoją urodę. Celebrytka ma na koncie między innymi sześć zabiegów powiększania ust. Jak sama zdradziła, przedostatniemu poddała się ponad rok temu, dlatego gdy dostała propozycję darmowego wypełnienia, skusiła się. Prawdopodobnie będzie tego żałowała do końca życia. Burko przeżyła koszmar i postanowiła opowiedzieć o nim swoim fanom.

USA. Dramat celebrytki. Jej usta niemal eksplodowały

"Wczoraj poszłam zrobić sobie usta i wydarzyło się coś bardzo niedobrego" - takimi słowami zaczyna się jej nagranie, które jak dotąd udostępniono już ponad 40 tysięcy razy. "Szczerze mówiąc, nie wiem, co poszło nie tak, robiłam sobie usta wiele razy. Ten lekarz zrobił to za darmo, ale zrobił wszystko, co miał zrobić. Natychmiast po tym, jak zrobił mi zastrzyk, spojrzałam w lustro i zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem spuchnięta" - mówi i dodaje, że z każdą minutą jej usta puchły coraz bardziej, a ona miała wrażenie, że zaraz eksplodują. Na dowód pokazała potworne nagranie i zdjęcia. 

Spartaczył jej usta, ona i tak będzie je powiększać

"Pomyślałam, że może to dlatego, że nie powiększałam ust od ponad roku, ale zanim dotarłam do samochodu, zdałam sobie sprawę, że to nie było normalne. Wróciłam, żeby mu to pokazać. Przepisał mi steryd i było jeszcze gorzej". Tak źle, że następnego dnia celebrytka pojechała do kliniki, by rozpuścili jej wypełniacz. Od lekarza usłyszała, że prawdopodobnie trafił igłą w tętnicę i to dlatego. Fani jednak twierdzą, że to, co pokazała wygląda po prostu na reakcję alergiczną, a lekarz zwyczajnie ją oszukał. "Nigdy do niego już nie pójdę, przestrzegam was przed darmowymi zabiegami. Ale jeśli chcecie powiększajcie sobie usta, ja na pewno będę to dalej robić, ale już w sprawdzonych miejscach" - zapowiada Jessica. 

Sonda
Poddałabyś się takiemu zabiegowi?
Fotogeniczny makijaż: oczy, usta
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki