Jennifer Lopez murem za Benem Affleckiem. Broni ukochanego po jego szokującym wywiadzie

i

Autor: AP Jennifer Lopez stoi po stronie swojego partnera

Jennifer Lopez murem za Benem Affleckiem. Aktor obwinia o alkoholizm byłą żonę

2021-12-20 13:37

W ubiegłym tygodniu w rozmowie z Howardem Sternem Ben Affleck obwinił o swój alkoholizm byłą żonę, Jennifer Garner. Stwierdził, że gdyby z nią został, to wciąż by pił. Po wywiadzie Affleck znalazł się pod ostrzałem krytyki. Wściekła miała być na niego nawet jego obecna miłość, Jennifer Lopez. Piosenkarka jednak wydała oświadczenie, w którym temu zaprzecza i staje po stronie aktora.

Ben Affleck (49 l.) rozpętał prawdziwe piekło swoimi słowami o byłym małżeństwie. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu udzielił Howardowi Sternowi głośnego wywiadu, w którym związek z aktorką Jennifer Garner (49 l.), z którą ma troje dzieci, uznał poniekąd za winowajcę swojego alkoholizmu. Powiedział, że uzależnił się od alkoholu między innymi dlatego, że dusił się w tym małżeństwie i z pewnością, gdyby został z Garner, to cały czas by pił. Gwiazdor Hollywood wyznał też Sternowi: "Czułem, że nie mogę od niej odejść z powodu naszych dzieci, ale nie byłem szczęśliwy, zastanawiałem się, co mam zrobić? Jedyne, co mi przyszło do głowy, to wypić butelkę szkockiej i zasnąć na kanapie. Okazało się, że to nie jest rozwiązanie". Po wywiadzie Affleck znalazł się pod ostrzałem krytyki. Obrywało mu się od każdego - począwszy od Internautów, skończywszy na znajomych. Ci ostatni zarzucali aktorowi hipokryzję i niesprawiedliwość, przypominając, że Garner wielokrotnie wyciągała Afflecka z alkoholowych opresji i zawsze stała z nim ramię w ramię.  

NIE PRZEGAP! Gwiazdor "Seksu w wielkim mieście" stracił MILIONY! To skutek oskarżeń o gwałt

Gwiazdy, które przyznały się do alkoholizmu. Vlog Ewy Wąsikowskiej

Osoby z otoczenia Afflecka i Garner przypominały wówczas, że aktorka, nawet po rozstaniu z mężem, nie powiedziała na niego nigdy złego słowa. W Hollywood się zagotowało. Wściekła na Afflecka miała być podobno nawet jego obecna ukochana, Jennifer Lopez. Teraz piosenkarka dementuje jednak te informacje i - jak informuje "Page Six" - wydaje oświadczenie. W komunikacie udostępnionym magazynowi "People" Lopez twierdzi, że doniesienia o jej irytacji są po prostu nieprawdziwe. „Nie tak się czuję. Nie mogłabym mieć większego szacunku dla Bena jako ojca, współrodzica i osoby” - napisała. Sam Affleck twierdzi, że w czasie feralnego wywiadu nie miał na myśli niczego złego. Mówi, że taki odbiór jego słów czyni go najgorszym, najbardziej niewrażliwym, głupim i okropnym facetem. "A to nieprawda” - dodaje. 

CZYTAJ TAKŻE: Omikron: Czy Polacy wrócą z zagranicy na święta? Co ich czeka po powrocie do Polski?

Sonda
Czy nadużywanie alkoholu to duży problem w Polsce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki