Kair. Ruszył "marsz gniewu milionów"

2013-08-16 16:56

Precz z rządami armii! - z takim hasłem wyszły na ulice Kairu tysiące zwolenników obalonego prezydenta Mursiego. W mieście ruszył zwołany przez Bractwo Muzułmańskie "marsz gniewu milionów". Egipska armia i policja są w pełnej gotowości.

Służby bezpieczeństwa za pomocą państwowej telewizji zapowiedziały, że będą "stanowczo reagować na każde naruszeniepraw".  W wojsku jest pełna mobilizacja, na drogi wyjechały opancerzone wozy i czołgi. Obstawione są wszystkie ważne obiekty w mieście.  Wojsko zablokowało też plac Tahrir.

>>> Egipt. Polscy turyści utknęli w Szarm el-Shejk


Na odzew Bractwa Muzułmańskiego, które wezwało do "marszu gniewu" odpowiedziały tysiące Egipcjan. Tłum zwolenników byłego prezydenta Mursiego wyruszyło z północno-wschodniej części Kairu. Manifestacja idzie w kierunku centrum miasta.

Krwawe zamieszki w Egipcie trwają od czasu obalenia prezydenta Mursiego na początku lipca. Jak szacuje Bractwo, zginęło już ponad 650 opozycjonistów, ponad 2 tys. jest rannych.

Wakacje w Egipcie bezpieczne "pod pewnymi warunkami"

Sytuacja w Egipcie robi sie coraz bardziej napięta. Kraje UE rozważają zwołanie w najbliższym czasie nadzwyczajnego spotkania ministrów spraw zagranicznych. Prezydent USA zaapelował do Amerykanów, którzy są w Egipcie o jak najszybsze opuszczenie kraju.

Polskie MSZ przestrzega turystów, że podróż do Egiptu jest bezpieczna, ale pod pewnymi warunkami. Resort radzi nie opuszczać kurortów i zrezygnować z wycieczek do Kairu czy Luksoru.

Zdjęcie z Placu Ramzesa, gdzie gromadzą się demonstranci:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki