Mężczyzna został zidentyfikowany dzięki karcie pokładowej, którą miał przy sobie. Zajmował miejsce 11A. W rozmowie z dziennikiem Hindustan Times relacjonował, że w momencie startu usłyszał „głośny hałas”, a około 30 sekund później doszło do katastrofy. Jak podał, doznał obrażeń klatki piersiowej, oczu i stóp, ale przez cały czas pozostawał przytomny. – Kiedy wstałem, wokół mnie było pełno ciał. Bałem się. Wstałem i pobiegłem. Wszędzie były części samolotu. Ktoś mnie zatrzymał, wsadził do karetki i zawiózł do szpitala – relacjonował ocalały.
Na opublikowanym przez The Guardian nagraniu wideo widać, jak Ramesh, lekko kulejąc, kieruje się w stronę ambulansu. W tle unoszą się gęste chmury dymu z płonącego wraku.
Zobacz też: Jasnowidz Jackowski przewidział katastrofę samolotu w Indiach? Przerażająca wizja
Vishwash Kumar Ramesh mieszka w Londynie od 20 lat. W podróży towarzyszył mu brat, Ajay, który siedział w innym rzędzie samolotu. Jego los do tej pory pozostaje nieznany. Według BBC, tuż po katastrofie Ramesh skontaktował się z rodziną w Leicester, informując, że jest cały i bezpieczny.
Katastrofa Dreamlinera tuż po starcie
Do tragedii doszło krótko po starcie Boeinga 787-8 Dreamliner linii Air India, który leciał z Ahmadabadu na londyńskie lotnisko Gatwick. Na pokładzie znajdowały się 242 osoby. Maszyna rozbiła się w terenie zabudowanym, powodując również ofiary wśród osób znajdujących się na ziemi. Jak podała lokalna policja, łączna liczba ofiar przekroczyła 290 osób.
Największe katastrofy lotnicze na świecie
Katastrofa Boeinga 787-8 Dreamliner w mieście Ahmadabad na zachodzie Indii może być drugą pod względem liczby ofiar śmiertelnych w ostatnich 20 latach.
Najbardziej śmiercionośną była katastrofą lotnicza Boeinga 777 malezyjskich linii Malaysia Airlines, lecącego 17 lipca 2014 roku z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Samolot został zestrzelony nad terenami kontrolowanymi przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. Na pokładzie znajdowało się 298 osób, większość stanowili Holendrzy; nikt nie przeżył.
Dotychczas drugą pod względem liczby ofiar śmiertelnych była katastrofa innego samolotu Malaysia Airlines, który 8 marca 2014 roku zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie Boeinga 777-200 było 239 osób z 14 krajów, głównie Chińczycy; maszyna dotychczas nie została odnaleziona.
Ponad 200 osób zginęło także 1 czerwca 2009 roku. Airbus A330-200 linii Air France z 228 osobami na pokładzie, lecący z Brazylii do Francji, spadł do Atlantyku; nikt nie przeżył.