Nieprawidłowa lina przyczyną katastrofy kolejki Gloria w Lizbonie. W wypadku zginęło 16 osób
Śledczy badający katastrofę lizbońskiej kolejki linowo-terenowej Gloria ustalili, że przyczyną tragedii była lina nośna nieprzystosowana do transportu pasażerów – poinformowały w poniedziałek portugalskie media, powołując się na wstępne wyniki dochodzenia. Jak przekazała telewizja SIC, cytując źródła w państwowej komisji ds. badania wypadków lotniczych i kolejowych (GPIAFF), użyta lina nie posiadała wymaganego certyfikatu i została zainstalowana w grudniu 2022 roku. Inspektorzy ustalili, że mimo regularnych kontroli technicznych, osoby odpowiedzialne za nadzór nad pojazdem nie były świadome, iż zastosowany element nie spełniał norm bezpieczeństwa.
ZOBACZ TEŻ: Katastrofa kolejki turystycznej! Co najmniej 15 osób nie żyje! Wiadomo, czy byli tam Polacy!
Operator kolejki, spółka Carris, przyznał, że nowa lina była tańsza od poprzedniej, lecz do tej pory utrzymywał, że spełniała wszystkie obowiązujące wymogi techniczne, a działanie Glorii było bezpieczne. "To właśnie przyczyny techniczne, a nie polityczne zaniedbania, jak wcześniej sugerowano, doprowadziły do tragedii" – powiedział w poniedziałkowym oświadczeniu burmistrz Lizbony Carlos Moedas, odnosząc się do ujawnionych ustaleń śledczych.
Kolejka Gloria wypadła z szyn po pęknięciu liny, gdy jechała z prędkością ok. 60 km/h
Do wypadku doszło 3 września na lizbońskiej starówce. Kolejka Gloria, poruszająca się po stromej trasie łączącej dzielnice Restauradores i Bairro Alto, wypadła z szyn po pęknięciu liny, gdy jechała z prędkością ok. 60 km/h. W wyniku zderzenia z pobliskim budynkiem pojazd został całkowicie zniszczony. Zginęło 16 osób, a 22 zostały ranne, w tym kilkoro turystów z zagranicy. Komisja GPIAFF kontynuuje dochodzenie, mające ustalić, kto podjął decyzję o instalacji niecertyfikowanej liny i dlaczego nie wykryto tego podczas kontroli. Portugalskie ministerstwo infrastruktury zapowiedziało również audyt bezpieczeństwa wszystkich kolejek miejskich w kraju, w tym w Porto i Bragze. Burmistrz Moedas podkreślił, że władze miasta „wyciągną konsekwencje wobec wszystkich odpowiedzialnych” i zapowiedział wsparcie finansowe dla rodzin ofiar tragedii.