Większość aresztowanych to członkowie sekty „boga wszechmogącego”. Podają się za chrześcijan i wierzą w powtórne przyjście na ziemię Chrystusa. Przed końcem świata ma on objawić się właśnie w Chinach pod postacią kobiety.
Według wyznawców sekty, zbawienia po zagładzie ludzkości dostąpią tylko ci, którzy będą w grupie. Stąd chińskie władze twierdzą, że członkowie sekty zmuszani byli w ostatnich tygodniach do werbowania nowych osób.
Sekta „boga wszechmogącego” znana jest w Chinach od blisko dwudziestu lat. Sekta naraziła się władzom komunistycznym, bo publicznie głosiła, że trzeba walczyć z „Czerwonym smokiem”, który symbolizować miał chińską partię. Założyciel grupy w 2001 roku uciekł do USA, gdzie dostał azyl polityczny.
KONIEC ŚWIATA 2012: W Chinach ARESZTUJĄ za plotki o ARMAGEDONIE
2012-12-20
10:07
Informacja o końcu świata dawno obiegła wszystkie kontynenty. Miliony ludzi odliczają godziny do początku zagłady i przygotowują się na nadchodzący koniec. Tymczasem w Chinach za samo przekazywanie informacji o armagedonie można trafić za kratki. Stało się tak już z ponad 600 osobami.