Polowanie na rosyjskie modelki? Niepokojące zgony pięknych Rosjanek

Młodziutka Ewa Sibatulina była córką Marata Sibatulina, ministra budownictwa w regionie moskiewskim. Jak donosi "The Sun", to właśnie on odnalazł jej zwłoki w opuszczonym budynku we wsi Romaszkowo pod Moskwą. Nastoletnia modelka zginęła z rąk ukochanego. 17-letni Kiril Juriczkow zadał dziewczynie ponad 10 ciosów nożem. Brytyjski dziennik powołuje się na komunikat Rosyjskiego Komitetu Śledczego, z którego wynika, że uczennica Liceum Ekonomicznego miała być w Romaszkowie z dwoma kolegami, kiedy nagle zjawił się jej chłopak. Para została sama. Szybko wywiązała się między nimi kłótnia, "podczas której nastolatek zadał ofierze liczne rany kłute, po czym uciekł" – można przeczytać w oświadczeniu. Do tego, by zgłosił się na policję, zmusił Juriczkowa jego ojciec, 45-letni Siergiej Juriczkow, starszy oficer rosyjskiej gwardii narodowej.

CZYTAJ TAKŻE: Brytyjczykom pojmanym przez Rosjan grozi kara śmierci. Ruszył proces!

Tajemniczy zgon w Tajlandii

Zaledwie parę dni wcześniej zginęła inna rosyjska modelka. 37-letnia Jewgienia Simonowa spadła z ósmego piętra hotelu w Tajlandii, w której była na wakacjach. Podobno krótko przed śmiercią transmitowała na żywo na stronie z treściami dla dorosłych. W ręce denatki znaleziono kępkę włosów, które skierowano do badań. Policja podejrzewa samobójstwo lub zabójstwo. Nie wyklucza jednak, że mógł to być nieszczęśliwy wypadek.

Seks, narkotyki, alkohol

Do sprawy została zatrzymanych kilka osób, przebywających z Simonową w hotelowym apartamencie. Twierdzą, że poznali ją dopiero tego wieczoru i nie wiedzą, co dokładnie mogło się wydarzyć. Jak podaje "Mirror", z policyjnych raportów wynika, że impreza, w czasie której zginęła Rosjanka, była przepełniona "seksem, narkotykami i alkoholem".

CZYTAJ TAKŻE: Putin oskarżany o ZABICIE własnego agenta! "Nie zmarł na Covid, zginął za zdradę"