Zakaz handu nietoperzami w Wuhan

i

Autor: Getty images

Laboratorium w Wuhan się tłumaczy. Przebadali nietoperze

2020-05-24 15:04

Laboratorium wirusologii w Wuhan postanowiło odpowiedzieć na zarzuty krążące od dłuższego czasu, że przez eksperymenty na nietoperzach koronawirus SARS-CoV-2 przeniósł się na ludzi. Na świecie do tej pory zakaziło się 5,31 mln osób, z czego wyzdrowiało 2,11 mln, a zmarły 342 tys. osób.

Według naukowców z laboratorium w Wuhan, gdzie wybuchła epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 nietoperze, które były przez nich badane nie mają nic wspólnego z hulającym po świecie koronawirusem, który zakaził już 5,31 mln osób na całym świecie. Społeczność naukowa w dużej mierze odrzuciła teorie, że wirus pochodzi z laboratorium, ale początki choroby stały się coraz bardziej polityczne.

Laboratorium wirusologiczne w Wuhan pracowało nad trzema żywymi szczepami koronawirusa nietoperza, ale żaden z nich nie pasuje do tego, który spowodował pandemię Covid-19. Tak twierdzi Wang Yanyi, dyrektor laboratorium, który komentował sprawę w chińskiej telewizji. Dodał też, że najbliższe dopasowanie genetyczne do wirusa rozprzestrzeniającego się na całym świecie wynosi tylko 79,8%. Dodał, że twierdzenia prezydenta Donalda Trumpa i innych, że wirus mógł wydostać się z laboratorium to sfabrykowane informacje. 

- Nasz instytut po raz pierwszy otrzymał próbkę kliniczną nieznanego zapalenia płuc 30 grudnia ubiegłego roku… Nie mieliśmy wcześniej żadnej wiedzy, ani też nigdy nie spotkaliśmy, nie zbadaliśmy ani nie zatrzymaliśmy wirusa. Tak jak wszyscy, nawet nie wiedzieliśmy, że wirus istnieje. Jak mógł wyciec z naszego laboratorium, skoro nigdy go nie mieliśmy? - twierdzi Yanyi. 

Co dalej z igrzyskami w Tokio? Wojciechowski: To byłaby tragedia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki