Listy zaszkodzą beatyfikacji Jana Pawła II?

mch

2009-05-31 17:30

Santo subito - wołały tłumy po śmierci Jana Pawła II. Od tamtej pory minęły już cztery lata, a do beatyfikacji papieża wciąż jest daleko. W dodatku cały proces może przebiegać jeszcze powolniej. Wszystko przez listy przyjaciółki Karola Wojtyły.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

Putin pokazał się na mszy! Widok jego twarzy może zdziwić. Co się stało?

"Chcieli wygrać wybory"

"Politycy kupowali ludzkie głowy do rytuałów". Wyznanie mordercy przeraża

Dyktator żąda seksu

Kim Dzong Un ma "pociąg rozkoszy". Seksowne konduktorki i przepych

Drakońskie przepisy

Konfiskata samochodu za nadmierną prędkość. Pierwszy Polak już stracił auto

Niepokojące wieści

PILNE. Wielki huk tuż pod Białym Domem! Jest ofiara śmiertelna, służby na miejscu

Przez 55 lat Wanda Półtawska pisała listy do Karola Wojtyły. Z tymi najbardziej osobistymi chce się zapoznać Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, która zajmuje się beatyfikacją Jana Pawła II. Zdaniem włoskiego dziennika "La Stampa", może to opóźnić cały proces.

- Pracujemy nad historią i całą dokumentacją na temat kandydata do świętości, która go dotyczy tłumaczył enigmatycznie były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych Jose Saraiva Martins. Jak pisze "La Stampa", Watykan chce mieć pewność, że nie pojawi się żaden "przeciwny dowód" świętości kandydata.

Ksiądz Adam Boniecki wyjaśniał na łamach gazety, że aby zrozumieć zażyłość pomiędzy Wandą Półtawską a Janem Pawłem II, trzeba znać jego "wolną i w żadnym razie nie klerykalną drogę formacyjną, jego podziemne studia w seminarium, przynależność do grupy teatralnej za nazistowskiej okupacji, pracę robotnika".

Część listów papieża i jego przyjaciółki została już opublikowana. Podobno ich upublicznieniem zaniepokojony był sam kard. Stanisław Dziwisz.