Łukaszenka i Putin

i

Autor: president.gov.by

Masakra w Rosji

Łukaszenka się wygadał! Powiedział za wiele, to nie spodoba się Putinowi

2024-03-28 11:10

Alaksandr Łukaszenka popełnił gafę, która na pewno bardzo nie spodoba się Władimirowi Putinowi! Białoruski dyktator niespodziewanie wypalił, że sprawcy zamachu na salę koncertową pod Moskwą początkowo próbowali uciec na Białoruś, ale gdy zorientowali się, że granica jest pilnie strzeżona, zrezygnowali z tego planu. A przecież cała związana z zamachem narracja Kremla opiera się na tym, że terroryści rzekomo kierowali się prosto na Ukrainę...

Alaksandr Łukaszenka niespodziewanie stwierdził, że zamachowcy spod Moskwy początkowo próbowali uciec na Białoruś. Putin zapewniał, że na Ukrainę i na tym budował swoje oskarżenia

Białoruski i rosyjski dyktator chyba nie uzgodnili ze sobą oficjalnej wersji wydarzeń związanej z krwawym zamachem terrorystycznym pod Moskwą! Alaksandr Łukaszenka popełnił niespodziewaną gafę, która na pewno bardzo nie spodoba się Władimirowi Putinowi. Cytowany przez państwową agencję BiełTA stwierdził, że sprawcy ataku terrorystycznego na salę koncertową w Krasnogorsku pod Moskwą początkowo chcieli uciec na Białoruś, nie na Ukrainę, ale gdy zorientowali się, że granica z Białorusią jest pilnie strzeżona, zrezygnowali z tego planu. "Oni to zobaczyli, więc zawrócili i udali się w kierunku granicy ukraińsko-rosyjskiej" - powiedział Łukaszenka, w dodatku zapewniając, że po zamachu był w nieustającym kontakcie z Putinem, a nawet, że obaj tej nocy nie zmrużyli oka!

Putin wcześniej mówił, że zamachowcy "usiłowali zbiec na Ukrainę" i ktoś tam na nich czekał

Co to wszystko ma znaczyć? Przecież cała związana z zamachem narracja Kremla opiera się na tym, że terroryści rzekomo kierowali się prosto na Ukrainę. Do masakry przyznało się Państwo Islamskie, ale Władimir Putin stwierdził na krótko po tragedii, że choć zamachowcy rzeczywiście jego zdaniem byli „radykalnymi islamistami, których ideologię świat islamski zwalcza od wieków”, to trzeba wyjaśnić, "dlaczego usiłowali zbiec na Ukrainę i kto na nich tam czekał”. Dyktator powiedział, że „według wstępnych informacji było przygotowane okno do przekroczenia granicy po stronie ukraińskiej”. „Wszyscy wykonawcy, organizatorzy i zleceniodawcy poniosą sprawiedliwą i nieuniknioną karę” - mówił Putin. Ukraina stanowczo zaprzecza, by miała cokolwiek wspólnego z zamachem, a kraje zachodnie, w tym USA i Francja, wskazywały na ISIS jako na sprawców masakry. Potem Rosja zaczeła dostrzegać nawet rzekomy "zachodni" ślad.

„Uważamy, że akcję przygotowali radykalni islamiści, wspomagały ją zachodnie służby specjalne, a ukraińskie służby specjalne miały w niej bezpośredni udział”

Dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksander Bortnikow powiedział, że za atakiem, do którego przyznało się Państwo Islamskie, stoją dwa państwa NATO oraz Ukraina. Wymienił nazwy tych dwóch zachodnich krajów. Jego zdaniem są to Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. „Uważamy, że akcję przygotowali radykalni islamiści, wspomagały ją zachodnie służby specjalne, a ukraińskie służby specjalne miały w niej bezpośredni udział” – powiedział Bortnikow. Powtórzył też wcześniejsze stwierdzenia Putina o tym, że czterech zamachowców w chwili aresztowania próbowało uciec na Ukrainę.

Zamach w sali koncertowej w Krasnogorsku pod Moskwą. Co dokładnie się wydarzyło?

W piątek, 22 marca grupa uzbrojonych napastników wtargnęła do pełnej ludzi sali koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku. Strzelali do przypadkowych osób, w budynku słychać było eksplozje, potem wybuchł pożar i zawalił się dach. Wielu uwięzionych w sali koncertowej ludzi nie miało szans na ratunek. Oficjalnie rosyjskie władze potwierdziły śmierć 139 osób, są wśród nich dzieci. W ostatnich tygodniach liczne ambasady ostrzegały przed możliwością zamachu na duże grupy ludzi w rejonie Moskwy, zwłaszcza w salach koncertowych, komunikat wydał też wywiad USA. Niestety, rzeczywiście terroryści taki atak zorganizowali i nikt temu nie zapobiegł. Odpowiedzialność za zamach wzięło Państwo Islamskie. Zatrzymano 11 osób, w tym czterech zamachowców. Według Rosji to obywatele Tadżykistanu, Tadżykistan temu zaprzecza. Niektórzy zatrzymani tłumaczyli, że poznali zleceniodawców w internecie i oferowano im pieniądze, około pięciu tysięcy euro. W oświadczeniu na temat zamachu w Krasnogorsku ISIS zaś stwierdziło, że atak był odpowiedzią na "wojnę wypowiedzianą Państwu Islamskiemu przez kraje walczące z islamem".

Sonda
Czy sądzisz, że Białoruś uderzy w Ukrainę?

Tylko najbystrzejsze umysły rozwiążą ten QUIZ. Siódme pytanie wprawia w zakłopotanie

Pytanie 1 z 17
1. Które z poniższych zdarzeń miało miejsce jako ostatnie?
Strzelanina pod Moskwą. Wiele ofiar śmiertelnych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki