Morderstwo ze szczególnym okrucieństwem
To prawdziwy horror. 21-letnia matka, Maria Plenkina zamknęła w pokoju swoją malutką córeczkę, a sama wyszła na imprezę. Wróciła do domu dopiero po tygodniu. W tym czasie jej dziecko umierało w męczarniach. Okrutna matka nie zostawiła dziewczynce jedzenia, mała nie mogła nawet napić się wody. 21-latka zrobiła to specjalnie. Zostawiła córeczkę, by zmarła z głodu i pragnienia, odcięła nawet dostęp do bieżącej wody. Trudno sobie wyobrazić większe okrucieństwo i to wobec własnego dziecka. Małą Krsitinę znalazła jej babcia, Irina. Przyniosła wnuczce prezent na trzecie urodziny. Nie mogła się spodziewać, że będą ostatnie.
"Miło spędzała cza z przyjaciółmi"
Gdy 47-latka weszła do pokoju, w którym zamknięta była Kristina, z przerażeniem stwierdziła, że dziewczynka nie daje żądnych znaków życia. Natychmiast zawiadomiła policję i pogotowie. Przybyli na miejsce medycy stwierdzili śmierć dziecka.
Gdy mała Kristina powoli umierała, jej matka bawiła się w najlepsze. 21-latka -jak podają policyjne raporty- przez ten tydzień "miło spędzała czas z przyjaciółmi", miała też "być na haju". Babcię dziewczynki cały czas okłamywała, że "wszystko jest porządku" i obie "czują się dobrze". Kiedy prawda wyszła na jaw, kobieta nie mogła uwierzyć w to, co się stało:"nigdy nie sądziła, że Maria mogłaby zrobić coś takiego"- powiedziała policji.
"Ona nawet nie płacze i nie żałuje"
Policjanci, którzy zatrzymali wyrodną matkę nie kryli zdumienia jej reakcja na wiadomość, że jej córka nie żyje. "Ona nawet nie płacze i nie żałuje. Ona po prostu mówi z zimną krwią: tak, wyszłam, odcięłam wodę i zostawiłam dziecko bez wody i jedzenia" . Powiedział śledczym, że "celowo zamknęła drzwi na klucz i opuściła dom".
Do tej wstrząsającej tragedii doszło w w mieście Kirow, w Rosji.
Teraz 21-latka przebywa w areszcie. Będzie sądzona za "morderstwo dziecko ze szczególnym okrucieństwem".